Turniej w Wińsku rocznik 2006

Turniej w Wińsku rocznik 2006

16 stycznia zespół Orlika stworzony tym razem z zawodników rocznika 2006 wziął udział w turnieju filii WKS Śląsk w Wińsku. W naszej grupie rywalizowaliśmy z zespołami z Sycowa, Kłodzka i Wińska.

Pierwsze spotkanie można napisać "według planu". Przez 15 minut gry wypracowaliśmy sobie kilka klarownych sytuacji, udało się wykorzystać jedną, dodatkowo dobrze wyglądaliśmy w obronie i zasłużenie wygraliśmy 1:0. Kolejne spotkanie to rywalizacja z Kłodzkiem. Pierwsze 8 minut to kopia pierwszego meczu- pewna obrona i kilka stworzonych sytuacji sam na sam, w których co rusz wykazywał się bramkarz Kłodzka. Gdy wydawało się, że bramka dla nas jest kwestią czasu w zamieszaniu podbramkowym, po dobitce tracimy gola. Po minucie tracimy kolejną bramkę i tuz przed końcem rywale dobijają nas ostatecznie. Niewykorzystane sytuacje się mszczą- 0:3. Ostatnie spotkanie w grupie z gospodarzami (nieklasyfikowani z powodu wieku) przegrywamy 0:4. Wysoko ale mierzyliśmy się z zespołem mieszanym chłopców i dziewcząt o 2,3 lata starszych i różnica fizyczna była zbyt duża. Mimo to po ambitnej grze oddaliśmy kilka groźnych strzałów, mieliśmy rzut karny i zdecydowanie można było być zbudowanym postawą chłopaków.

W grupie zajmujemy drugie miejsce i awansujemy do półfinału. Tam czeka na nas faworyt turnieju (zwycięzca) z Kondratowic. Początek spotkania to festiwal błędów indywidualnych przy wyprowadzaniu piłki z naszej strony i po pierwszych 5 strzałach tracimy (!) 5 bramek. Bierzemy czas i chłopcy wiedzą że losów spotkania nie odwrócą. Biorą się jednak w garść i choć późno to zaczynają grać jak równy z równym. Ostatecznie 0:6 i o optymizm przed ostatnim meczem było ciężko. Nie było miło ale trzeba umieć się podnieść. O 3 miejsce walczymy z Kłodzkiem, które wcześniej nas ograło. Początek meczu wyrównany ale to Kłodzko strzela dwie bramki i prowadzi. I tu KLUCZOWA sytuacja- pomimo niekorzystnego wyniku zawodnicy jak przez cały turniej grają konsekwentnie to co sobie zakładamy. Cały czas z wiarą, że strzelą bramkę. I pierwszą po fantastycznej indywidualnej akcji Konrada, dobitce strzału Huberta strzela Piotrek. Chwile później prostopadłe podanie Maćka i po sytuacji sam na sam na gola zamienia ponownie Piotrek. 2:2. W tym momencie chłopcom nie trzeba było nic mówić. Od momentu pierwszej bramki naciskają rywala i ostrzeliwują bramkę. Aut na wysokości pola karnego, Maciek zagrywa do środka, Kuba urywa się obrońcy i strzałem z pierwszej piłki nie daje szans bramkarzowi. Z 0:2 na 3:2. Brawa za wiarę, hart ducha, ambicję i taką "piłkarską konsekwencję"

Co istotne turniej był dla orlików czyli rocznika 05 i 06. Z powodu dwóch turniejów w weekend przyjechaliśmy do Wińska tylko 06 co spowodowało, że byliśmy najmłodszym zespołem. Pozwolę sobie również przytoczyć miłe słowa trenera Kondratowic: "świetna drużyna i gracie bardzo dobrze". Dziękujemy.

Nagrodę "NAJLEPSZEGO ZAWODNIKA TURNIEJU" otrzymał Konrad Wajncetel, który rozegrał świetny turniej- dyrygował obroną i w swoim stylu wygrywając pojedynki 1x1 rozpoczynał akcję tworząc przewagę. Gratulacje.

Skład: Marcin Chmiel, Piotr Malinowski, Oliwier Madej, Hubert Kordeusz, Maciej Jurczak, Jakub Jakobsze, Konrad Wajncetel.

Wyniki:

Sokół - Syców 1:0 (Jurczak)

Sokół - Kłodzko 0:3

Sokół - Wińsko 0:4

Półfinał: Sokół - Kondratowice 0:6

O 3 miejsce: Sokół -Kłodzko 3:2

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości